Sztuka zrozumienia mężczyzny
czyli o tym, czego mężczyzna nie wie o sobie, a o czym jego żona nawet nie ma pojęcia Wydawnictwo: Wydawnictwo VOCATIO Dział: Rodzina Format: 125x195 Stron: 104 Oprawa: miękka ISBN: 837146178X INDEKS: VOC0270B11093Opis
Mężczyznę łatwo zranić, ponieważ musi odgrywać rolę, której grać nie jest w stanie. Rola, której my, mężczyźni, nie potrafimy dobrze odgrywać, to przynależność do „płci mocnej”. Wysilamy się i wytężamy, lecz mimo nasz występ nie jest bardzo wiarygodny. Gdy jesteśmy młodzi możemy mieć złudzenia co do siebie, ale później w małżeństwie - stwierdzamy, że nie potrafimy zasłużyć na wiele oklasków za nasze wysiłki. Prawdziwa kobieta nie da się zwieść przez takie ambicje i miałaby ochotę prosić męża, aby był po prostu sympatyczną ludzką istotą, a nie jakimś rodzajem supermana.
Jak można właściwie wytłumaczyć wielką podatność mężczyzny na zranienie? Czy nie powinien on – jako mężczyzna – mieć dość odwagi, aby po prostu być tym, kim jest naprawdę? Dlaczego tak trudno mu zaakceptować siebie jako kogoś, kto czuje się niepotrzebny i niekompetentny, bezradny i pełen lęku, niepotrzebny i sfrustrowany? Przecież do męskich cech należy odważne, bez lęku stawianie czoła rzeczywistości i nazywanie rzeczy po imieniu. Problem polega na tym, ze rzeczywistość nie odpowiada stworzonemu przez świat obrazowi Mężczyzny.
Ten właśnie rozdźwięk między naszymi marzeniami a rzeczywistą rolą sprawia, że my, mężczyźni, czujemy się niepewnie. To z kolei przeszkadza nam żyć w zgodzie ze sobą. Tak jak mamy skłonność do niezauważania naszych żon i ich potrzeb, tak samo rozmijamy się ze sobą samym. Kobieta szuka mężczyzny, który jej potrzebuje, spragniony jest tego, co ona może mu ofiarować i który nawet cieszy się, że jest stroną otrzymującą. Mężczyzna jeśli ustawia się w roli „wielkiego dawcy” i sądzi, że skoro jest mężczyzną, jest samowystarczalny – pokazuje tylko na każdym kroku, że jest mężczyzną niekompetentnym. Ten właśnie rozdźwięk między naszymi marzeniami a rzeczywistą rolą sprawia, że my, mężczyźni czujemy się niepewnie.