Klęczy cisza niezmącona
Wydawnictwo: Wydawnictwo Diecezji Pelpliñskiej "Bernardinum" Dział: Poezja Format: 145x205 Stron: 53 ISBN: 8388487337 INDEKS: BER0012B3533Opis
Michał Wrzesiński jest doktorem nauk ekonomicznych, jego kariera obejmuje handel zagraniczny, bankowość oraz doradztwo i konsultacje w biznesie. Pół życia zawodowego autor spędził w Polsce, pół za granicą - w Kolumbii i Australii oraz częściowo w Grecji. Poezją zainteresował się od czasu wyemigrowania do Australii (przebywał tam od 1985 do 1997 roku). Autor tomiku "Klęczy cisza niezmącona" bardzo dużo podróżował po Australii, owe podróże i przeżycia osobiste ukształtowały jego zainteresowania poezją. Dlaczego zaczął pisać wiersze? Chcąc odpowiedzieć na to pytanie, oddajmy mu głos: "W drodze do Australii zachodniej w Nullarbor (który w języku aborygenów oznacza bezdrzewną pustynię) robiłem "objazd" kamerą video, okrąg 360 stopni. Wokół pustka, teren całkowicie płaski, pokryty bardzo niskimi krzewami, buszem australijskim aż po horyzont. Tylko w jednym, jedynym miejscu, w odległości kilku kilometrów dojrzałem pojedyncze, samotne drzewko, nawet nie drzewo. Zbliżało się wtedy ku wieczorowi. Było bardzo ciepło. Zachwycające kolory nieba, człowiek sam na sam z sobą, przestrzenią, rozgrzaną ziemią i ciszą. Przyszło mi wtedy na myśl, że tutaj nawet największy bezbożnik zacznie wierzyć w Boga. Poczuje i zrozumie własną małość i otaczające go piękno. Zrozumie, że on się nie liczy. Było to głębokie przeżycie, pozytywne i w jakiś szczególny sposób zniewalające. W takim momencie człowiek staje się poetą. Pisząc wiersz piszę często o czymś, czego naprawdę nie pojmuję, lecz co mnie nurtuje. To śmieszne, ale nauka niewiele pomogła mi zrozumieć. Jest użyteczna w sensie zgromadzenia pewnej wiedzy, ale nie mądrości. Do tego dochodzi się samemu popełniając niekiedy fatalne błędy i ponosząc ich konsekwencje. Moja poezja to błądzenie w poszukiwaniu prawdy, miłości i uspokojenia.