Okładka

Powrót do miejsc pamiętanych

Roman Landowski Wydawnictwo: Wydawnictwo Diecezji Pelpliñskiej "Bernardinum" Dział: Powieść Format: 130x205 Stron: 216 ISBN: 8387668702 INDEKS: BER0018B3539
11,00 zł
Darmowa dostawa od 150 zł Paczkomaty 10 zł Poczta Polska 15 zł Za pobraniem 15 zł

Opis

Akcja tej powieści dzieje się na Pomorzu a bohaterem jest syn kolejarza z Chojnic o mówiącym nazwisku - Michał Pomorski. Poznajemy go w chwili przyjazdu do rodzinnego miasteczka. Ponieważ w hotelu nie ma wolnych miejsc, więc otrzymuje prywatną kwaterę. Tam spotyka Annę, córkę właściciela willi, który przybył tu z armią radzieckich wyzwolicieli i natychmiast uczyniono go komendantem milicji. Jako że nie znał i nie chciał znać specyficznej sytuacji mieszkańców Pomorza, uznawanych przez okupanta za urodzonych na ziemiach niemieckich, więc niemal wszystkich mężczyzn wpisanych na volkslistę skazał na zsyłkę do sowieckiej Rosji. Wśród wywiezionych znalazł się także ojciec Michała, który nie z własnej woli poddał się hitlerowskiemu nakazowi, a uczynił to jakby z polecenia podziemnej organizacji, aby jako kolejarz mógł tym skuteczniej chronić okoliczną ludność przed transportami na przymusowe roboty do III Rzeszy. I to jest właśnie tematem powieści - okupacyjna tragedia podobnych ojcu Michała wielu mieszkańców pomorskiej ziemi, wpisywanych na volkslistę pod groźbą śmierci i wysiedlenia, a potem po wojnie boleśnie rozliczanych przez bez-myślnych służalców komunistycznej własti. Tragedia to tym większa, że wyzwolenie paradoksalnie niosło im niewolę i śmierć. Nie przypadkiem więc bohater tej powieści "powraca do miejsc pamiętanych". Pragnie nie tylko rozejrzeć się w miasteczku swego okupacyjnego dzieciństwa, ale zechce przede wszystkim poznać tego, który był bezpośrednim sprawcą powojennej tragedii jego ojca, a pośrednim jego zabójcą.
Interesujące jest stąd to przypadkowe spotkanie Michała z Anią, które zmienia się w subtelny romans. Ożywia on akcję, a mgielna tkanka miłości doskonale katalizuje w bohaterze zło zemsty. Zło dobrem się tu bowiem zwycięża, o czym we współczesnych powieściach mówi się coraz rzadziej.
Ze wstępu prof. Tadeusza Liknera, recenzenta powieści