Okładka %

Teofil

Michael D. O’Brien Wydawnictwo: Wydawnictwo M Dział: Powieść Format: 140x202 Stron: 424 Oprawa: miękka ISBN: 9788375952933 INDEKS: WDM1205B27822
39,90 zł 37,90 zł Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 37,90 zł
Darmowa dostawa od 150 zł Paczkomaty 10 zł Poczta Polska 15 zł Za pobraniem 15 zł

Opis

Choć historycy nie są pewni kim był Teofil, który jest adresatem zarówno Ewangelii Łukasza, jak i Dziejów Apostolskich, książka O’Briena przedstawia go jako kochającego, choć agnostycznego, wuja św. Łukasza. Teofil przygarnia Łukasza, którego rodzice stali się ofiarami epidemii, i pomaga mu wrócić do zdrowia (Teofil jest lekarzem). Teofil i jego żona Paeonia wychowują Łukasza jak własnego syna, i ten z czasem uznaje Teofila za ojca, przyjmując nie tylko zawód Teofila, ale także jego miłość do greckiej literatury i filozofii. Łukasz opuszcza wioskę jako młody człowiek, porzucając zawód (a także perspektywę małżeństwa), i staje się członkiem tego, co było wówczas uważane za niebezpieczną sektę żydowską. Teofil wyrusza w podróż, aby przywieźć swojego ulubionego adoptowanego syna z powrotem. Tymczasem Łukasz, wówczas już ewangelista, jeśli nie święty, ma inne plany.
Teofil wyniósł greckie ideały mądrości i rozumu do rangi bóstw, więc Łukasz nie spodziewa się, ze wuj przyjmie jego opowieści z drugiej ręki jako artykuły wiary i namawia swego uczonego ojca do osobistej rozmowy ze świadkami i przekonania się osobiście. Teofil niechętnie zgadza się, ale pod warunkiem, że będzie mógł porozmawiać z każdym, nie tylko zwolenikami Jezusa. I tak dowiadujemy się o fascynujących spotkaniach, m.in. z Azar Bar Hiramem (pan młody z Kany) i Eleazarem Ben Efrayimem (Łazarzem), ale także z Barakiem „fałszywym prorokiem” oraz faryzeuszem, który chełpił się swoim udziałem w zdradzeniu Jezusa (choć nie chciał podać imienia).
Teofil odbył znacznie więcej pozytywnych rozmów niż negatywnych i odkrył znacznie więcej radości tych, którzy mówili: „Jestem małym człowiekiem i wielu rzeczy nie wiem, ale zmienić wodę w wino to największa rzecz jaką widziałem” (str 224) albo „I wtedy … umarłem. Przepraszam jeśli cię wystraszyłem … ale byłem 4 dni w grobie kiedy on … wezwał mnie i powróciłem do życia” (str 261) niż podstępu tych, którzy twierdzili „kiedy miałem pięć lat, on powiedział ‘ty też będziesz prorokiem’ i uformował z prochu kształt żółwia i ten zaczął się ruszać’” albo odburknęli „tak! Widziałem jeden z jego cudów na własne oczy. Ale nie dałem się nabrać ani przez moment. Magicy potrafią robić takie rzeczy mocą diabła” (str 267). Teofil ostatecznie nie dał się przekonać i wrócił do domu bez wiary i bez Łukasza. Ale wkońcu po ciężkiej chorobie ukazał mu się diabolos, który pokazał mu nicość całej jego „godności, kosztownych szat, wzniosłego umysłu i statusu” (str 428). Wkońcu mały chłopiec pojawił się w pokoju „jak żaden chłopiec, którego dotąd widziałem” i wygłosił zaproszenie „z autorytetem, jakiego dotąd w niczyim głosie nie słyszałem.”

Inne pozycje - Michael D. O’Brien

22,90 zł