Okładka %

Żółty piach na uroki

Milena Wróbel Wydawnictwo: Wydawnictwo Magdalenium Dział: Zdrowie Format: 125x200 Stron: 190 Oprawa: miękka ISBN: 9788365065018 INDEKS: WMG0002B42176
17,00 zł 1,00 zł Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 1,00 zł
Darmowa dostawa od 150 zł Paczkomaty 10 zł Poczta Polska 15 zł Za pobraniem 15 zł

Opis

Zdawałoby się, że w skomputeryzowanym świecie, w którym niemal wszelka wiedza jest osiągalna za kliknięciem myszki, nikt i nic nie może nas zaskoczyć. A tymczasem – dzięki niektórym publikacjom – ze zdumieniem przekonujemy się o własnej ignorancji w żywotnych dla nas kwestiach. Taki walor ma właśnie książka Mileny Wróbel Żółty piach na uroki, która traktuje o rzeczach, zdawałoby się, oczywistych, lecz ze względu na osobiste doświadczenie autorki czyni to w sposób niezwykle odkrywczy.
W swojej publikacji Milena Wróbel omawia z osobistej perspektywy problematykę duchowych zniewoleń wynikających z zaangażowania się w okultystyczne praktyki związane z uprawianiem medycyny naturalnej. Wiele osób uważa, że nie ma nic bezpieczniejszego dla zdrowia niż środki i metody oferowane przez medycynę naturalną. I tak jest, jeśli za ziołowymi specyfikami nie ukrywają się tajemnicze formuły i rytuały, odwołujące się do sił, których istoty często nie znają nawet sami przywołujący. Dopiero analiza duchowych skutków oddania się w ręce uzdrawiaczy – czy to wiejskiej szeptuchy, czy dyplomowanego bioenergoterapeuty – rzuca światło na ciemną i przerażającą naturę asystujących im bytów. Milena Wróbel z siłą rwącej rzeki obnaża niefrasobliwość, a wręcz elementarny brak rozsądku ludzi, którzy uważając się za racjonalnych i nowoczesnych, dobrowolnie poddają się zabobonnym praktykom. Wiele osób niechętnie – lub w ogóle – nie przyznaje się do wiary w zabobony i przesądy, ale ci sami ludzie wbrew zdrowemu rozsądkowi, „na wszelki wypadek”, robią to, czego przesąd wymaga. Ktoś, kto nierzadko na co dzień szydzi z „religijnych zabobonów”, nie odważy się przejść pod drabiną i nie przywita się przez próg, bo wierzy, że spotka go pech. Z drugiej strony łapie się za guzik na widok kominiarza z silnym przekonaniem, iż w ten sposób zapewni sobie szczęście. Milena Wróbel nie tylko obnaża absurdalność takich niegodnych człowieka rozumnego zachowań, lecz także w prosty sposób uświadamia nam, że są one łamaniem pierwszego przykazania, a co za tym idzie – szerokim otwarciem drzwi do swojej duszy dla osobowego zła.