Okładka

Motywy religijne we współczesnej fantastyce

Redaktor: Mariusz M. Les, Piotr Stasiewicz Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku Dział: Społeczeństwo Format: 165x235 Stron: 298 Oprawa: miękka ISBN: 9788374314350 INDEKS: WUB0012B42424
28,00 zł
Darmowa dostawa od 150 zł Paczkomaty 10 zł Poczta Polska 15 zł Za pobraniem 15 zł

Opis

Niemożliwe jest określenie i podsumowanie pełnego wachlarza istniejących i możliwych religii, ale z pewnością łączy je przekraczanie doczesności. Fantastyka naukowa zajmowałaby, wobec tak pojmowanej religii, miejsce tuż obok realizmu, jako dominującego w kulturze Zachodu obrazu tego, co dotykalne, możliwe do zbadania, decydujące o naszej egzystencji tu i teraz. Nieczęste występowanie wątków i tematów religijnych, a częste instrumentalne ich ujęcie, nie powinny być zatem traktowane jako cecha specyficzna fantastyki naukowej. Realizm, wewnątrz fikcji mimetycznej, takoż określa się w konfrontacji z kreacją niemimetyczną, m.in. mityczną.

Niemożliwe jest także określenie granic religii. Z jednej strony jest ona bliska wyobraźni mitycznej, a z drugiej – wyobraźni „kosmicznej”. Stąd wiele punktów zapalnych albo celowego rozmywania różnic: wypiętrzenie kolektywnego umysłu w powieści Olafa Stapledona Star Maker zbliża się do boskości, obce mity zyskują pełny wyraz dzięki spotkaniu z mentalnością ziemsk w Lewej ręce ciemności Ursuli K. Le Guin. Metasystemy i powtarzające się relacje podporządkowania (czy nieskończone?) wiodą ku myśleniu religijnemu w Końcu dzieciństwa Arthura C. Clarke’a... Dyskusję o sztucznych bóstwach wydatnie ożywia i dopełnia skalowanie światostwórstwa: człowiek może być bogiem dla istot niższych, per analogiam powinien też oczekiwać, choć dowieść tego nie może, że sam nie jest w tym sensie istotą najwyższą. Trop ten znajdziemy w Ze wspomnień Ijona Tichego I Stanisława Lema, Ubiku Philipa K. Dicka, Robocie i „teorii Nadistot” Adama Wiśniewskiego-Snerga i wielu innych fantastycznonaukowych utworach.