Okładka

Władyka Markijan

Wywiad-rzeka z księdzem biskupem Marcjanem Trofimiakiem ordynariuszem diecezji łuckiej na Ukrainie Włodzimierz Osadczy Wydawnictwo: Katolicki Uniwersytet Lubelski Dział: Wywiady Format: 165x200 Stron: 186 Oprawa: miękka ISBN: 9788373638297 INDEKS: RWK0158B23759
27,00 zł
Darmowa dostawa od 150 zł Paczkomaty 10 zł Poczta Polska 15 zł Za pobraniem 15 zł

Opis

Dzięki swej tematyce książka Władyka Markijan pozwala lepiej poznać losy Kościoła katolickiego na bliskich nam duchowo terenach, w przełomowym dla niego okresie: zbliżającego się końca ZSRS i początku istnienia nowego państwa – Ukrainy. Jest to pierwsza pozycja w planowanej serii ”Świadkowie Wiary na Wschodzie”, którą zamierza wydawać Instytut Badań Kościelnych z Łucka. Życzę jej inicjatorowi, dr. hab. Włodzimierzowi Osadczemu, zebrania kolejnych, podobnych i cennych świadectw, które ocalają to, co ważne i godne ocalenia, i stają się wartościowym źródłem historycznym. Nie tylko osoby, którym szczególnie bliskie są tereny, o których mowa, ale i inni książkę tę będą czytać z zainteresowaniem, a często i wzruszeniem. Jej lekturę ułatwi barwny i piękny język polski, z tak sympatycznym i miłym kolorytem kresowym.
Ks. Roman Dzwonkowski SAC (z Przedmowy)

Rozmowy o ”tamtych czasach” prowadziliśmy z księdzem biskupem od kilku lat. Zostały one uzupełnione o niezwykle interesujące spostrzeżenia dotyczące dnia dzisiejszego Kościoła katolickiego na Ukrainie. Wydając je w postaci książki, chcielibyśmy oddać tym samym cześć pamięci licznych tysięcy wiernych katolików z Wołynia, których tragiczna rocznica masowej zagłady przypadła na rok 2008. Trudno uwierzyć, że z istniejących przed wojną 167 parafi i katolickich diecezji łuckiej przetrwała tylko jedna! A jej stróżem przez siedemnaście lat był ”ksiądz Marek z Krzemieńca”, dzisiejszy ordynariusz łucki. Jest to też rok dziesiątej rocznicy przybycia do swej katedry w Łucku po przeszło półwiekowej przerwie pasterza, co jest namacalnym świadectwem wciąż niepojętej historii Kościoła na tych trenach, gdzie wbrew wszelkiej logice potrafi się on odradzać po najdotkliwszych ciosach. Najlepiej ten fenomen Kościoła zobrazował kiedyś sam ksiądz biskup Marcjan:

Wielbimy Boga za wielkie rzeczy, które nam uczynił. Lecz również należy głęboko pochylić czoła przed tymi, którzy wiarę ustrzegli, przechowali, przekazali ją nam – pokoleniu powojennemu. Należy pochylić czoła przed tymi, którzy w czasach najpotworniejszego terroru, kiedy opuszczały się najsilniejsze ręce i truchlały najmężniejsze serca, wiary nie zgubili, nie stracili nadziei. Należy pochylić czoła przed bohaterskimi księżmi, którzy jak Abraham uwierzyli wbrew nadziei i stali się ojcami licznych narodów.
Należy pochylić czoła przed naszymi ojcami i matkami, którzy przekazali nam dar wiary świętej jako największy skarb. Jest to najwspanialsze świadectwo wiary, wiary silniejszej od przemocy i terroru, silniejszej od śmierci.

Inne pozycje - Włodzimierz Osadczy