Można by - niby pół żartem, ale tak naprawdę całkiem serio - powiedzieć, że każdy z nas ma dwa żołądki: jeden fizyczny, a drugi duchowy. Głód fizyczny zaspokoić łatwo, ale co z głodem duchowym? Człowiek pozostaje niezaspokojony, dopóki jego serca nie wypełni błogosławieństwo duchowe.
Być może i ty, Czytelniku, nie jesteś pewien Bożej przychylności w swoim życiu. Niewykluczone, że nosisz w sobie nieprawdziwy obraz Boga Ojca. Możliwe, że ze strony rodziców czy innych osób doświadczyłeś przekleństwa... Jednak Tacie niebieskiemu zależy na twoim szczęściu bardziej niż tobie samemu.