Jak modlili się Ojcowie Pustyni
Wydawnictwo: TYNIEC Wydawnictwo Ojców Benedyktynów Dział: Teologia Format: 125x195 Stron: 114 Oprawa: miękka ISBN: 9788382053012 INDEKS: TYN0757B61037Opis
Mianem Ojców Pustyni określa się pierwszych mnichów, którzy mieszkali w Egipcie i na otaczającej go pustyni. Możemy tutaj przyjąć, że chodzi o tych, którzy żyli od czasów ojca życia monastycznego, św. Antoniego Wielkiego (druga połowa III w.), aż po podbój Egiptu dokonany przez Arabów (Aleksandria padła w 641 r.), przy czym periodyzacja ta ma charakter czysto umowny.
Po raz pierwszy wyrażeniem „Ojcowie Pustyni” posłużył się Palladiusz w zredagowanym w pierwszej połowie IV w. dziele Opowiadania dla Lausosa. Szerszej publiczności zostało przypomniane na fali edycji tekstów źródłowych po ukazaniu się w Paryżu w roku 1688 książki A. d’Andilly’ego Les vies des Saints Pères des déserts. Dzisiaj znane jest każdemu, kto choć trochę orientuje się w literaturze duchowej. W ostatnich latach stało się bardzo popularne określenie Matki Pustyni, co zdaje się wskazywać, że ideał Ojców pozostaje atrakcyjny i nadal wart kolejnych prób interpretacji oraz zastosowania go do własnego życia. Zresztą nieustanny powrót do źródeł jest fundamentalny dla tradycji monastycznej.
Tytuł niniejszej książki jest nieco przewrotny. Nie będziemy zajmować się w niej analizą wszystkich źródeł dotyczących Ojców Pustyni, które są związane z modlitwą, ale skupimy się na tekście krótkiego traktatu Ewagriusza, który w literaturze przedmiotu jest znany jako Trzy rozdziały o modlitwie. Dodajmy, że dzieło tutaj nas interesujące nie dotrwało do naszych czasów w oryginale greckim, a jedynie w syryjskim tłumaczeniu, i zostało wydane dopiero w latach dwudziestych XX w. przez I. Hausherra. Polski przekład bazuje na łacińskim tłumaczeniu dokonanym przez tego wybitnego badacza. Zapewne Pontyjczyk napisał ten traktat dla któregoś ze swoich uczniów jako rodzaj zbioru konkretnych wskazówek dotyczących modlitwy: w tekście często pojawiają się czasowniki w trybie rozkazującym w drugiej osobie liczby pojedynczej, a w trzecim rozdziale autor zwraca się do adresata szczególnym zwrotem: „mój synu”, zachęcając go do odwagi. Unikalność, czyli przeznaczenie konkretnego dzieła dla konkretnego czytelnika w szczególnym momencie jego życia, jest zresztą cechą, która w literaturze monastycznej pojawia się dość często.