Uwikłani
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy MARGRAFSEN Dział: Powieść Format: 165x235 Stron: 188 Oprawa: miękka ISBN: 9788366844919 INDEKS: MRG0002B62988Opis
Krzysztof Sidorkiewicz, ur. w 1952 r. w Bydgoszczy. Prawnik, historyk, publicysta, wykładowca na wyższych uczelniach, miłośnik Kresów Wschodnich. W 1981 r. był członkiem władz regionalnych NSZZ „Solidarność", w latach 1989-1990 należał do Chrześcijańsko-Demokratycznego Stronnictwa Pracy, a na przełomie 1997/1998 г. sprawował funkcję wojewody bydgoskiego. W latach 90. XX w. pracował także jako dziennikarz „Ilustrowanego Kuriera Polskiego". Posiada stopień naukowy doktora nauk humanistycznych w zakresie historii. Jest autorem publikacji naukowych oraz popularnonaukowych z zakresu historii sądownictwa, ze szczególnym uwzględnieniem okresu stalinizmu, a także licznych artykułów publicystycznych na temat najnowszych dziejów Pomorza i Kujaw oraz Wileńszczyzny. Jego debiutem prozatorskim była powieść Kronika pewnej zdrady (2024), opisująca przeżycia autora z lat 1981-1983.
Fragment książki:
„Marek nie mógł powstrzymać się od podzielenia się refleksjami, jakie mu przyszły do głowy pod wpływem wrażeń wyniesionych z pierwszych godzin pobytu na terenie Kanady.
Nie gniewajcie się, proszę, ale nie mogę zrozumieć, dlaczego nie przyjechaliście do Stanów. Tam jest inne życie. Nowy Jork to stolica świata. Są tam ogromne możliwości. Jeżeli ktoś potrafi je wykorzystać, naprawdę może wiele osiągnąć. Tutaj jesteście skazani na wegetację - perorował w uniesieniu, tracąc powoli kontrolę nad tym, co mówi.
Koledzy słuchali tych słów w milczeniu. Na ich twarzach pojawił się grymas dez- aprobaty, przeradzającej się w narastającą irytację. Widoczne było gołym okiem, że uznawali wywody Bondara za przejaw arogancji i pospolitego samochwalstwa.
Marek tymczasem wpadł w trans. Spojrzał na Pawła Sorkina i mrugnął okiem porozumiewawczo.
- A jakie dziewczyny można tam spotkać! Do Nowego Jorku zjeżdża się żeński kwiat z całej kuli ziemskiej. Ostatnio wyrwałem piękną Japonkę...
- Na pewno nazywa się Yoko Ono i jest wdową po Johnie Lennonie - wtrącił szyderczo Ziemek Brzozowski. Miał już powyżej dziurek w nosie megalomańskich popisów Bondara.
