Narodziny potęgi. Dziedzictwo Kazimierza Wielkiego
Wydawnictwo: Wydawnictwo "Biały Kruk" Dział: Historia ogólna Format: 235x270 Stron: 256 Oprawa: twarda ISBN: 9788375533057 INDEKS: BKR0372B54679Opis
Naprawdę jest czym się szczycić, jeśli chodzi o polską historię. Już Bolesław Chrobry (967–1025) stworzył bardzo silne i rozległe państwo. Ponad sto lat po nim przyszedł okres osłabienia, zwany rozbiciem dzielnicowym, ale pamiętajmy, że było to wówczas zjawisko powszechne w całej Europie. Ponownego zjednoczenia państwa dokonuje dzielny przedstawiciel Piastów, książę kujawski Władysław Łokietek, wieńcząc swoje wysiłki królewską koronacją w 1320 r. w katedrze wawelskiej. Jego syn Kazimierz (1310–1370), wychowany w duchu silnego przywiązania do Ojczyzny i Chrystusowej wiary, kontynuował dzieło ojca. Po śmierci Władysława wieńczy on swe skronie koroną 25 kwietnia 1333 r. i rozpoczyna długie, owocne, a przy tym barwne panowanie. Ostatnie kilkanaście lat w III RP cechowało się umniejszaniem polskiej historii, nawet jej deprecjonowaniem, a także… skracaniem. Opowiadanie o średniowieczu – które przyniosło światu m.in. uniwersytety – zostało przez wielu „postępowych” naukowców i publicystów uznane za propagowanie wstecznictwa. Tymczasem dorobek wieków średnich jest olbrzymi, czego dowodem jest również polska historia. Kazimierz III, nazwany potem Wielkim, faktycznie zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną. Trzeba jednak pamiętać o wielu innych jego dokonaniach. Był bowiem także wielkim prawodawcą, z którego dorobku korzysta się do dziś. Budował nie tylko warownie i zamki, ale lokował dziesiątki nowych miast, fundował dziesiątki kościołów. Kronikarze pisali, że umiłował pokój, a jednak nie lękał się nieprzyjaciół i prowadził też zwycięskie wojny. Zreformował skarb koronny, rozsądnymi decyzjami i polityczną roztropnością doprowadził do prawdziwego rozkwitu gospodarki. Prawie podwoił obszar państwa. „Pałał gorącą chęcią powiększenia i uświetnienia swego Królestwa Polskiego” – napisze o nim Jan Długosz.