Kryzys w Kościele nie jest niczym nowym. Od zaistnienia chrześcijaństwa wiara zmaga się z niewiarą, prawda z obłudą, pewność z wątpliwościami, wierność ze zdradą, świętość z grzechem. Ponieważ te wszystkie zjawiska mają precedensy w dziejach i wierze biblijnego Izraela, dlatego drogi wyjścia z kryzysów, wobec których staje współczesny Kościół, trzeba wypatrywać w Piśmie Świętym, w obu jego częściach – Starym i Nowym Testamencie.
Wyjątkowe miejsce zajmują umieszczone w drugim i trzecim rozdziale Apokalipsy św. Jana Listy do siedmiu Kościołów Azji: w Efezie, Smyrnie, Pergamonie, Tiatyrze, Sardes, Filadelfii i Laodycei. Pod koniec I wieku, składając świadectwo Jezusowi Chrystusowi, zmagały się one z wrogością, prześladowaniami i napięciami, również wewnętrznymi. Znajdowały się blisko siebie, jednak każda wspólnota miała także własne problemy i stawała wobec specyficznych wyzwań. Mimo różnic współtworzyły jeden Kościół.
Listy św. Jana zawarte w Apokalipsie nawiązują do starożytnych realiów, jednak mając za punkt wyjścia śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, odkrywają również sens ludzkich dziejów. Dzisiaj mają nam do powiedzenia tak samo wiele jak wtedy, kiedy zostały napisane. Stanowią niezmienne przesłanie dla Kościoła wszystkich czasów. Zwłaszcza naszych.